29.3.15

ZAKUPY W DM

DM czyli niemiecka drogeria, konkurent Rossmana. Szczególnie popularna w południowych Niemczech (na północy z tego co wiem rządzi właśnie Rossman). Podobnie jak konkurent posiada własną linię kosmetyków. Tanich, ale i dobrych :) Na pewno większość z Was o tym doskonale wie, ale uznałam, że mały wstęp nikomu nie zaszkodzi.

Osoby które śledzą blogosferę zapewne znają kultową już serię do włosów Balea. Możliwe, że jeszcze nie wiecie, że Drogerie DM zdecydowały się na odświeżenie swojej linii kosmetyków do włosów. Na początku było to dla mnie zaskoczeniem. Wybrałam się do sklepu oczywiście z zamiarem zakupu fioletowej odżywki, a zastałam tylko różową, niebieską i żółtą. Poświęciłam chwilę na przeczytanie informacji o produktach i dotarło do mnie, że nastąpiły pewne zmiany.

Wiem, że wiele z Was zamawia te kosmetyki na allegro dlatego postanowiłam zamieścić małą wskazówkę:

☞ wersja z figą i ekstraktem z pereł (fioletowa) została zastąpiona plumerią i ekstraktem z pereł (wersja różowa)



☞ wersja z mango i aloesem (pomarańczowa) to teraz kosmetyki z brzoskwinią i kokosem (wersja niebieska)



Aktualizacji doczekał się także szampon do wrażliwej skóry głowy. Niestety starej wersji nie używałam i nie jestem w stanie zrobić porównania. Tym razem się skusiłam i wylądował w moim koszyku. Nie mogłam sobie także odmówić peelingu Balea. Za taką cenę w sumie ciężko sobie odmówić :)


Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego nowego tygodnia!
Dorota

28.3.15

CHANEL HYDRA BEAUTY NUTRITION

Untitled
Zapraszam do mojej recenzji kolejnego kremu. Tym razem pod lupę idzie mój kolejny ulubieniec Chanel Hydra Beauty Nutrition, czyli krem przeznaczony do cery suchej i bardzo suchej.

Jest to zupełnie inny krem, niż poprzednio recenzowany Dior Hydra Life. Co go głównie odróżnia od Diora to siła nawilżenia i konsystencja. Krem ten w swoim składnie nie posiada także filtrów, dlatego z góry jest przeze mnie skazany na wieczorne użytkowanie.

W typowym dla Chanel słoiku znajduje się krem, który potrafi zafundować mojej cerze mini SPA. Po jego nałożeniu moja sucha skóra jest odżywiona i świeżo wyglądająca. Używam go od 3 miesięcy i przez ten czas zapomniałam już jak wyglądają suche skórki. 

Hydra Beauty Nutrition posiada bardzo, bardzo gęstą konsystencję. Jest to jeden z tych kremów który najlepiej wyjmuje się za pomocą patyczka. Co dziwi przy tego typu kremach to to, że buzia po jego aplikacji praktycznie się nie świeci. Kilka razy zdarzyło mi się zapomnieć i pomylić słoiczki w trakcie porannej pielęgnacji. Krem wchłonął się w miarę szybko i nałożony na niego makijaż także trzymał się rewelacyjnie. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Gdyby nie brak filtra pewnie częściej gościł by na mojej twarzy w roli kremu na dzień.

Untitled
To czego w tym kremie zdecydowanie nie lubię to zapach. Firma Chanel wypuściła na rynek bardzo dobry krem, z bardzo intensywnym (momentami drażniącym) zapachem. Gdyby nie to krem ten byłby idealny. Kosmetyki do pielęgnacji twarzy powinny posiadać mniej intensywny zapach.

Opakowanie jest typowe dla marki Chanel. Kwadratowy, biały słoiczek, wykonany z plastiku i do tego czarna zakrętka. Mogłoby być lepiej jak na krem za niemalże 300 PLN. Nie jest to jednak najważniejsze, ale w porównaniu z masywnymi opakowaniami Diora to Chanel zdecydowanie przegrywa rywalizację.


Krem ten skradł moje serce i na pewno będę do niego wracać (zwłaszcza zimą). Jedno opakowanie wystarczyło mi na równe 4 miesiące użytkowania, co przy tak gęstym kremie jest niezłym wynikiem.


Chanel Hydra Beauty Nutrition Ingredients



Pozdrawiam
♥Dorota

15.3.15

DIOR HYDRA LIFE Pro-Youth Protective Creme SPF 15

 photo IMG_5111a_zpsyf0n799j.jpg

DIOR HYDRA LIFE Pro-Youth Protective Creme SPF 15 według producenta jest to krem przeznaczony co cery normalnej i suchej. Jak sama nazwa mówi posiada on filtry UVA i UVB - o niezbyt wysokim natężeniu, ale zawsze to coś. Moja skóra generalnie bardzo źle znosi kremy z wysokimi filtrami (ale nie mówię takim kremom nie, testuję i tak) dlatego w kremach na dzień poszukuję choćby tej 15.

Krem na dzień jest to zasadniczo krem stosowany pod makijaż i ma utrzymać naszą cerę w trakcie dnia w należytym stanie. Ja przy wyborze kremu zazwyczaj kieruję się kilkoma kryteriami:
❀ po pierwsze musi to być porządny nawilżacz - fajnie jest zmyć wieczorem makijaż i nie widzieć w lustrze wcześniej podkładu osadzonego na suchych skórkach;
❀po drugie chciałabym aby mój krem posiadał przynajmniej SPF 15, więcej byłoby fajnie pod warunkiem, że nie będzie zapychać cery;
❀ po trzecie rano zazwyczaj jest mało czasu dlatego idealnie byłoby gdyby krem szybko się wchłaniał.
W praktyce zazwyczaj bywa tak, że pierwsze kryterium eliminuje 3 i na odwrót. Na mojej suchej cerze zazwyczaj bardzo szybko wchłaniały się kremy o lekkiej konsystencji, ale jednocześnie nie dając jej odpowiedniego nawilżenia w trakcie dnia. Kremy o typowo masełkowatej konsystencji zostawiam zaś na noc. Szukałam więc przez bardzo długo czegoś pośredniego. I w końcu znalazłam ;)


Dodatkowe informacje:

❧ Cena kremu to około 60 Euro. W Polsce 270 PLN.
❧ Krem zapakowany w kartonik, z dołączoną w środku książeczką oraz szpatułką do wydobywania kremu.



NAWILŻENIE

Moja cera jest sucha, w okresie zimowym bardzo sucha. Mimo to, zazwyczaj na dzień nie kupuję kremów do bardzo suchej skóry ponieważ są one zbyt ciężkie. Moja wieczorna pielęgnacja jest na tyle intensywna, że na dzień poszukuję kremu który ten efekt podtrzyma.  Dior sprawdził się idealnie. Moja sucha cera jest cały dzień pod kontrolą. Dodatkowo makijaż utrzymuje się niemalże perfekcyjnie. Od czasu kiedy stworzyłam duet DIOR+CHANEL mam też totalnie pod kontrolą suche skórki. Nie pojawiają się także suche placki na twarzy. Jestem zachwycona!
Warto tu także wspomnieć o wydajności. Używam go od 3 miesięcy i jeszcze nie dotarłam do połowy.


KONSYSTENCJA

 photo IMG_5117a_zpsgkiwbrff.jpg

Nie jest to krem lekki, nie jest też masełkowaty. Powiedziałabym, że jest ona treściwa, kremowa (wiem mało fachowe określenie ;) ) i kojarzy mi się z Dermedic Hydrain2. Krem Dermedic używałam dobrych kilka lat temu i zużyłam kilka, jak nie kilkanaście słoiczków. Zmorą była dla mnie za każdym razem zmiana konsystencji kremu pod koniec jego użytkowania (po około 3-4 miesiącach od otwarcia słoiczka). W przypadku tego Diora nic takiego się nie dzieje. Krem idealnie się rozsmarowuje, a przy tym szybko wchłania.

 photo IMG_5125a_zpspzkqrohk.jpg



SKŁAD/INGREDIENTS
 photo IMG_1195a_zps5mq148ns.jpg



OPAKOWANIE

Najmniej ważna rzeczy przy zakupie, ale niemniej jednak dobry krem i w dodatku w ładnym opakowaniu potrafi cieszyć podwójnie. Słoik jest typowy dla całej serii Hydra Life. Krem zamknięty jest w ciężkim słoiczku wykonanym z matowego, lekko turkusowego szła. To co mnie jednak najbardziej urzekło przy rozpakowywaniu to nakrętka, którą sami możenie ocenić na postawie poniższego zdjęcia :)
 photo IMG_5115b blog_zpsbrvhuvnn.jpg


Krem ten pozostanie ze mną zapewne na dłużej. Obecnie jest on moim faworytem w kategorii kremów na dzień. Zachęcona jego pozytywnym działaniem, zamówiłam bardziej treściwszą wersję HYDRA LIFE, którą zamierzam używać na noc zaraz po tym jak zużyję obecnie używany krem Chanel.
Wydaje mi się, krem ten sprawdzi się też na cerze normalnej, ale tylko w okresie zimowym. Jego kremowa konsystencja może okazać się dla posiadaczek cer normalnych zbyt ciężka, kiedy za oknem temperatury będą sięgać 30 stopni.

Nie ukrywam, że seria Hydra Life przypadła mi do gustu i przyznam się także do posiadania maski nawilżającej, której recenzja także niedługo pojawi się na blogu :)





Pozdrawiam
♥Dorota